Blog

Home Home

Los wierzytelności nieuwzględnionej w spisie – o sprzeciwie słów kilka

23 - 07 - 2020

Prawo restrukturyzacyjne zawiera przepisy regulujące cztery różne postępowania restrukturyzacyjne. Nieodzownym elementem każdego z nich jest spis wierzytelności. Co jednak w sytuacji, gdy nasza wierzytelności nie pojawi się w spisie? Czy wierzyciel został wyposażony w instrumenty ochronne? W postępowaniu układowym oraz sanacyjnym, przepisy przewidują możliwość wniesienia środka zaskarżenia w postaci sprzeciwu – sprawdźmy zatem, jak wykorzystanie tego instrumentu ochrony wygląda w praktyce!

Czym jest spis wierzytelności w postępowaniu restrukturyzacyjnym?

Na początek krótkie w drożenie do tematu – kilka słów o samym spisie. Spis wierzytelności jest swego rodzaju wykazem wszystkich wierzytelności w stosunku do dłużnika, które powstały przed dniem otwarcia postępowania restrukturyzacyjnego i są wierzytelnościami osobistymi lub osobistymi zabezpieczonymi rzeczowo. Oznacza to, że w spisie nie są uwzględniane wierzytelności, z tytułu których wierzyciel ponosi odpowiedzialność wyłącznie rzeczową.

Spis wierzytelności określa sumę, z jaką dany wierzyciel będzie uczestniczył
w postępowaniu. Wysokość tej sumy przekłada się z kolei na siłę głosu nad propozycjami układowymi.

Umieszczenie wierzytelności w spisie wywołuje również dla wierzycieli szereg pozytywnych skutków, o których pisaliśmy szerzej TUTAJ.

Umieszczenie wierzytelności w spisie odbywa się bez konieczności jej zgłaszania. Przepisy Prawa restrukturyzacyjnego nie przewidują formalnego trybu dla zgłoszenia wierzytelności do spisu, ponieważ jego sporządzenie odbywa się w oparciu o księgi rachunkowe i inne dokumenty dłużnika. Takie ukształtowanie procedury koresponduje z zasadą dążenia do minimalizacji czasu trwania postępowania restrukturyzacyjnego. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, by wierzyciel zawiadomił wyznaczonego w danym postępowaniu nadzorcę sądowego albo zarządcę o wysokości zobowiązania dłużnika wskazując saldo na dzień poprzedzający otwarcie postępowania oraz o tytule z jakiego wynika wierzytelność. Sprawna wymiana informacji między wierzycielami a nadzorcą (albo zarządcą) umożliwia przecież szybsze prowadzenie postępowania.

Wiemy już, w jaki sposób wierzytelność powinna trafić do spisu. Przejdźmy zatem do przypadku, kiedy to problem polega właśnie na tym, że naszej wierzytelności w spisie zabrakło.

Co w przypadku gdy wierzytelność nie zostanie uwzględniona w spisie?

Sposób postępowania wierzyciela w przypadku pominięcia wierzytelności (powstałej przed otwarciem postępowania restrukturyzacyjnego) w spisie jest uzależniony od czasu, w jakim powziął on informację o tej sytuacji oraz od rodzaju postępowania restrukturyzacyjnego.

Wymaga podkreślenia, iż przez pominięcie wierzytelności w spisie należy rozumieć nie tylko sytuację, w której wierzytelność nie została uwzględniona w całości lub części co do kwoty, ale także przypadek gdy nie uwzględniono jej innych cech np. istnienia i rodzaju zabezpieczenia czy przyznania albo odmowy prawa potrącenia.

W ramach postępowania układowego oraz sanacyjnego, Prawo restrukturyzacyjne przewiduje możliwość wniesienia sprzeciwu co do pominięcia wierzytelności w spisie (o losie nieuwzględnionej wierzytelności w pozostałych postępowaniach w osobnym artykule na naszym blogu już niebawem). Termin czternastu dni na wniesienie sprzeciwu do sędziego-komisarza biegnie od dnia obwieszczenia w Monitorze Sądowym i Gospodarczym o złożeniu spisu. Jeżeli termin na złożenie sprzeciwu już minął, co do zasady istnieje możliwość jego przywrócenia, jednak muszą zostać spełnione przesłanki określone w Kodeksie postępowania cywilnego.

Ustawa legitymuje do złożenia sprzeciwu uczestników postępowania (dłużnik i wierzyciele), przy czym, po pierwsze wierzycielem w tym przypadku jest każdy komu przysługuje wierzytelność niezależnie od tego czy została uznana, a po drugie dłużnik jest tutaj ograniczony oświadczeniem, które składa przy sporządzaniu spisu.

Sprzeciw, poza wymogami formalnymi dla pism procesowych powinien odpowiadać zasadom  określonym przez Prawo restrukturyzacyjne (art. 92 PrRestr). Sprzeciw podlega opłacie w wysokości piątej części opłaty stosunkowej.

Szczegółowy opis całej procedury zainicjowanej wniesieniem sprzeciwu wymaga odrębnego wpisu, ujmiemy więc sprawę w skrócie. Sprzeciw rozpoznaje sędzia-komisarz (ewentualnie jego zastępca lub wyznaczony sędzia). Na postanowienie sędziego-komisarza zażalenie przysługuje dłużnikowi, nadzorcy sądowemu albo zarządcy oraz wierzycielom. Co jednak najważniejsze, po uprawomocnieniu się postanowienia uwzględniającego sprzeciw, w spisie wierzytelności dokonuje się zmian zgodnie z tym postanowieniem. Wierzyciel ma zatem skuteczny instrument w walce o doprowadzenie do umieszczenia swojej wierzytelności w spisie.

Ostatnia deska ratunku

Warto powyższe uzupełnić o spostrzeżenie, że w przypadku gdy wierzyciel nie dochował ustawowego terminu na złożenie sprzeciwu do spisu albo gdy nastąpiła odmowa uznania wierzytelności w spisie, nadal istnieje możliwość dochodzenia jej we właściwym trybie – odmowa dokonana w postępowaniu restrukturyzacyjnym nie stwarza bowiem powagi rzeczy osądzonej. Oznacza to, iż zgodnie z treścią art. 101 PrRestr wierzyciel może wytoczyć powództwo przeciwko dłużnikowi i kontynuować proces pomimo toczącego się postępowania restrukturyzacyjnego.

Jeżeli wierzyciel uzyska prawomocne orzeczenie zasądzające jego wierzytelność,
a postępowanie restrukturyzacyjne dłużnika nadal będzie w toku, sędzia-komisarz  dokona zmiany spisu wierzytelności po przedstawieniu mu tytułu.

Podsumowanie

Prawo restrukturyzacyjne przewiduje w ramach postępowania układowego i sanacyjnego „wewnętrzną” (tj. w ramach postępowania restrukturyzacyjnego) ścieżkę proceduralną chroniącą wierzyciela w razie nieuwzględniania jego wierzytelności w spisie. Nawet jednak, gdyby nie udało mu się zmienić losu swojej wierzytelności w ramach postępowania restrukturyzacyjnego, nadal może wytoczyć powództwo i walczyć o zasądzenie żądanej kwoty. Nauka dla wierzyciela płynie zatem taka, że jeżeli w spisie sporządzonym w postępowaniu układowym albo sanacyjnym nie ma naszej wierzytelności, nie wszystko stracone – trzeba tylko sięgnąć po oręż w postaci sprzeciwu i stanąć w obronie swojego interesu.

 

Masz pytania?
Skontaktuj się z nami!