Blog

Home Home

Zalety upadłości dla wierzyciela

14 - 11 - 2019

Prowadząc działalność gospodarczą, wcześniej czy później każdy z przedsiębiorców może stanąć przed dylematem, czy składać wniosek o ogłoszenie upadłości. Problem ten pojawia się przede wszystkim po stronie dłużnika, choć i wierzyciel nieskutecznie próbujący dochodzić swojej wierzytelności, może rozważać zainicjowanie postępowania upadłościowego wobec swojego kontrahenta.

W każdym razie należy pamiętać, że skutki ogłoszenia upadłości - w zależności od tego w jakim charakterze występujemy - mogą być traktowane w kategoriach zalet lub wad. To co dla wierzyciela może być zaletą, dla dłużnika może stanowić wadę. I odwrotnie. Ostatecznie trzeba jednak pamiętać, że upadłość jest ogłaszana tylko wobec podmiotów znajdujących się w stanie niewypłacalności, a więc zasadniczo takich których nie stać na regulowanie swoich wymagalnych zobowiązań pieniężnych. Jeśli ktoś do takiego stanu doprowadził (choć należy pamiętać, że nie zawsze jest to w pełni zależne od samego dłużnika, czy też osób nim zarządzających), to musi mieć świadomość, że czas wdrożyć rozwiązania, które doprowadzą do minimalizacji dalszych negatywnych dla wierzycieli skutków.

 

Poniżej postaramy się przedstawić cztery najistotniejsze zalety upadłości, ujmując zagadnienie od strony wierzycieli. Innymi słowy, wskazujemy dlaczego wierzycielom upadłość ich dłużnika może się po prostu opłacać.

Po pierwsze, egzekucja uniwersalna (globalna)

W tym zakresie należy wymienić naczelną zasadę prawa upadłościowego polegającą na prowadzeniu postępowania upadłościowego w sposób umożliwiający zaspokojenie wierzycieli w jak najwyższym stopniu. W przypadku upadłości mamy więc do czynienia z egzekucją uniwersalną. Oznacza to, że upadłość jest w istocie egzekucją prowadzoną na rzecz wszystkich wierzycieli dłużnika, ze wszystkich składników jego majątku jednocześnie. Ustawodawca za pomocą określonych w ustawie – Prawo upadłościowe narzędzi wyeliminował ryzyko wybiórczego zaspokajania wierzycieli przez dłużnika. W praktyce mogłoby bowiem dojść do sytuacji, w której dłużnik według własnego uznania, w zależności od osobistego interesu bądź nacisku dominujących wierzycieli, dążył do zaspokojenia partykularnych interesów poszczególnych wierzycieli. Pierwszą zaletą jest zatem to, że procedura upadłościowa jest ukierunkowana na zaspokojenie wszystkich wierzycieli. Oczywiście chodzi tu o takich wierzycieli, którzy tego zaspokojenia chcą, czyli zgłoszą swoją wierzytelność w toku postępowania i będą uważnie śledzili czy została ona uwzględniona na liście wierzytelności. Jeśli bowiem wierzyciel dopuszcza się w tym zakresie zaniedbań (nie zgłasza wierzytelności), to czyni to na własne ryzyko i odpowiedzialność. Na temat zgłoszeń wierzytelności, wypowiadamy się w innych wpisach na naszym blogu.

Po drugie, syndyk przejmuje dowodzenie nad dłużnikiem i zarządza jego przedsiębiorstwem

W przypadku ogłoszenia upadłości sąd postanowieniem powołuje syndyka, który dokonuje czynności w imieniu własnym, ale na rachunek upadłego. Z dniem ogłoszenia upadłości dłużnik traci prawo do rozporządzania majątkiem, który teraz wchodzi w skład masy upadłości, a piecze nad majątkiem już upadłego sprawuje syndyk. Przejęcie majątku oraz sprawowanie funkcji zarządczych przez syndyka, jako podmiotu profesjonalnego, pozwala na równe zaspokajanie wierzycieli, zgodnie z zasadami prawa upadłościowego. Syndyk to podmiot bezstronny, który zabezpiecza majątek przed jego niewłaściwym upłynnieniem. Kolejną zatem zaletą jest zatem odsunięcie dłużnika od zarządzania swoim majątkiem i powierzenia tego syndykowi (który zawsze jest licencjonowanym doradcą restrukturyzacyjnym). Rozwiązanie to jest ze wszech miar słuszne, bo skoro dłużnik tak zarządzał, że znalazł się w upadłości, to należy powiedzieć „stop”.

Po trzecie, szeroki wachlarz środków ubezskutecznienia czynności upadłego dokonanych przez dłużnika przed ogłoszeniem upadłości

Mówiąc prościej, syndyk został wyposażony w możliwość zakwestionowania różnych czynności podjętych przez dłużnika na przedpolu upadłości, które noszą znamiona „wyprowadzania majątku” lub nieuzasadnionego uprzywilejowanego zaspokajania wybranych wierzycieli. Praktyka pokazuje bowiem, że nierzadko zdarza się tak, że dłużnik wyprowadza określone składniki z majątku w celu zminimalizowania możliwości stopnia zaspokojenia wierzycieli w toku postępowania. Standardem jest przenoszenie majątku do majątku zaprzyjaźnionych osób, w przekonaniu, że pomimo nieuchronnej upadłości, niektóre składniki majątkowe uda się ocalić. Paleta przyznanych Syndykowi instrumentów, pozwalających odkręcić takie fraudacyjne (czyli dokonane z pokrzywdzeniem ogółu wierzycieli) czynności, jest naprawdę obszerna i – jak uczy doświadczenie – Syndycy chętnie po takie środki sięgają.

Po czwarte, lista wierzytelności jako tytuł egzekucyjny

Kolejną zaletą upadłości jest lista wierzytelności sporządzana przez syndyka, a następnie zatwierdzana przez sędziego-komisarza. Dokument ten zawierający oznaczenie wierzytelności oraz sumę otrzymaną na jej poczet przez wierzyciela stanowi tytuł egzekucyjny przeciwko upadłemu. Jest to uproszczona dla wierzycieli forma dochodzenia swoich roszczeń, gdyż nie muszą już kierować sprawy osobiście na drogę postępowania gospodarczego. Jedyne czynności od nich wymagane w toku upadłości to zgłoszenie wierzytelności, które jest odpowiednikiem pozwu, niepodlegającym opłacie. Co prawda tytuł egzekucyjny przeciwko samej spółce nie jest wiele wart, skoro w następstwie upadłości cały majątek ma być zlikwidowany, środki podzielone pomiędzy wierzycieli, a upadła spółka wykreślona z KRS. Ma jednak znaczenie dla poszukiwania przez wierzycieli dalszej ochrony swoich praw. W praktyce postępowanie upadłościowe prowadzi zawsze do tylko częściowego zaspokojenia wierzytelności danego wierzyciela, a aby dochodzić różnicy trzeba np. skierować swoje roszczenia wobec członków zarządu (w przypadku spółek kapitałowych). W takiej sytuacji, tytuł egzekucyjny przeciwko upadłej spółce zyskuje już istotną wartość, gdyż stanowi jedną z przesłanek skutecznego dochodzenia roszczeń odszkodowawczych przeciwko np. wspominanym członkom zarządu.

Podsumowanie

Powyżej zaprezentowane zalety upadłości stanowią jedynie syntetyczne zestawienie korzyści jakie niesie dla wierzycieli ogłoszenie upadłości ich dłużnika. Oczywiście – tak jak dostrzeżono na wstępie – to co dla wierzyciela jest korzyścią, dla dłużnika jest zazwyczaj niedogodnością (wadą). Skoro jednak do upadłości doszło, to prymat należy przyznać interesom wierzycieli. To oni ostatecznie są bowiem poszkodowani w całym tym procesie i to oni zazwyczaj tracą perspektywę odzyskania całości należnych im środków.

Na zakończenie warto jeszcze dodać, że praktyka pokazuje, że nierzadko wniosek o ogłoszenie upadłości składany jest przez wierzycieli jako forma nacisku na ich kontrahenta, czy wręcz jako działanie nakierunkowane na pogorszenie renomy konkurenta rynkowego. Tego rodzaju instrumentalne wykorzystanie przepisów prawa upadłościowego nie jest zgodne z jego celem i nie powinno być akceptowane. Jest jednak teoretycznie możliwe, a przez to chętnie wykorzystywane przez wierzycieli. 

 

Masz pytania?
Skontaktuj się z nami!